Ciechanów październik 2019 grupa wsparcia

              ZAPROSZENIE NA GRUPĘ WSPARCIA 
 
 
Mazowieckie Centrum Polityki Społecznej Wojewódzki Ośrodek Adopcyjny w Warszawie Oddział w Ciechanowie  zaprasza  rodziców adopcyjnych na kolejne spotkanie Grupy Wsparcia

28 października  2019r. o godzinie  16:30.

Osoby zainteresowane prosimy o kontakt telefoniczny pod nr. : +48 23/ 673 56 09 lub email: woa. ciechanow@mcps.

WOJEWÓDZKI OŚRODEK ADOPCYJNY O/Z W RADOMIU

serdecznie zaprasza na kolejne spotkanie w ramach grupy wsparcia dla rodzin oczekujących na adopcję

Będzie ono okazją dla Państwa, aby spotkać się z innymi rodzinami oczekującymi na dziecko w naszym Ośrodku Adopcyjnym. Chcemy, aby mieli Państwo możliwość porozmawiać z innymi parami, podzielenia się swoimi myślami: wątpliwościami i nadziejami związanymi z tematem przysposobienia.

Grupa wsparcia odbędzie się w 24 października 2019 r. o godz. 16:00 w siedzibie Ośrodka Adopcyjnego w Radomiu przy ul. Mokrej 2.

 

W razie pytań więcej informacji można uzyskać bezpośrednio w Ośrodku pod numerem telefonu

48 370 39 29 lub mailem: woa.radom@mcps.com.pl

 Zapraszamy!

 

W dniach 9 -10 września 2019 roku, pracownicy naszego Ośrodka Oddziału w Płocku, mieli przyjemność uczestniczyć w ogólnopolskiej konferencji naukowej „FASD – wiele aspektów, wielu specjalistów, wspólne cele” w Krakowie. Organizatorem konferencji był Wojewódzki Specjalistyczny Szpital Dziecięcy im. św. Ludwika w Krakowie.
Adresatami konferencji byli rodzicie i opiekunowie dzieci z FASD, psycholodzy, pedagodzy, przedstawiciele edukacji, nauki, pomocy społecznej i wymiaru sprawiedliwości oraz studenci. Celem spotkania było poszerzenie wiedzy na temat FASD, omówienie metod diagnostycznych oraz form pomocy i terapii dla osób z tym zaburzeniem.
Podczas konferencji nasi pracownicy(psycholog, pedagog) z Oddziału w Płocku wygłosili abstrakt pt. „Dziecko z FASD w procedurze adopcyjnej”.
W Konferencji wzięli udział goście honorowi: Prof. Christina Chambers (USA), Prof. Leopold Curfs (Holandia), Dr Sylvia Roozen (Holandia), Dr Raja Mukherjee (Wielka Brytania), Prof. Paul Gard (Wielka Brytania), Dr Leana Olivier (RPA), Dr Diane Black (Holandia).

 

 

Przez 25 lat działalności Wojewódzkiego Ośrodka Adopcyjnego w Warszawie udało się znaleźć dom wielu dzieciom.

Ćwierć wieku pracy kadry placówki to sporo szczęśliwych historii. Jak przyznaje dyrektor ośrodka Bożena Sawicka, są lata, kiedy adopcji jest więcej, w innych bywa ich mniej. Co ciekawe, w związku ze zmianami, jakie zachodzą w obszarze rodziny, zmienia się również ich charakter. – Teraz obserwujemy więcej adopcji wewnątrzrodzinnych, gdzie współmałżonkowie adoptują dzieci swojego małżonka, np. mąż adoptuje dzieci żony z poprzedniego małżeństwa – tłumaczy B. Sawicka, dodając, że klasyczne adopcje wciąż stanowią przewagę. Motywacje potencjalnych rodziców, by zgłosić się do ośrodka, są różne. Najczęściej decyzja zapada, gdy para zna już przyczynę bezpłodności i jest świadoma, że nie może mieć własnych dzieci. Co ciekawe, wbrew powszechnej opinii, problem dotyka coraz młodszych, zdarzają się nawet pary dwudziestoparolatków. Jednak nie tylko taki powód sprawia, że rodzice kierują swe kroki do ośrodka. – Bezpłodność stoi, oczywiście, na pierwszym miejscu przy podejmowaniu tej decyzji – przyznaje B. Sawicka.

 

– Ale są też inne, bardzo różne i niezmiernie osobiste. Czasem pary mają jedno dziecko i z różnych powodów, np. medycznych, nie mogą starać się o drugie – przyznaje i dodaje, że zdarzają się też ciekawe przypadki. – Na przykład przychodzi kobieta, która boi się porodu lub nie chce być w ciąży, ale pragnie mieć dziecko. To jednostkowe sytuacje. Oczywiście nie jest to dobra motywacja do adopcji i dużo mówi nam o takiej osobie – podkreśla.

 

Chcę, ale…

Osoby chcące adoptować dziecko muszą spełnić wymogi ustawowe, w tym m.in. przejść diagnozę. Kandydaci powinni też mieć prawidłową motywację. Bo żeby powierzyć parze dziecko, obydwoje muszą tego chcieć. A nie zawsze tak jest. Z danych ministerstwa sprawiedliwości wynika, że rocznie w całej Polsce wpływa ok. 100 wniosków o rozwiązanie adopcji i w 20 przypadkach tak się dzieje. Jednak nawet 100 takich wniosków to dużo… – To prawda – przyznaje B. Sawicka. – By nie dochodziło do takich sytuacji, wciąż głośno mówimy o tym, że powinniśmy mieć więcej narzędzi do weryfikacji kandydatów. Bo teraz np. nie ma podstaw prawnych, aby żądać zaświadczenia od lekarza psychiatry, chociaż musimy ustalić, jaki jest stan zdrowia potencjalnego rodzica adopcyjnego. Mimo naszych starań, by to zmienić, wciąż nie udaje się wprowadzić odpowiedniego zapisu. A przecież ludzie niechętnie mówią o takich problemach, wstydzą się i mogą chcieć to ukryć przed nami, zwłaszcza gdy wiedzą, że taka informacja może wpłynąć na wynik procedury adopcyjnej. A przecież stan zdrowia psychicznego ma ogromny wpływ na sprawowanie opieki nad dzieckiem – argumentuje.

 

Bez happy endu

Wszyscy, którzy do nas przychodzą, zapewniają, że będą kochać dziecko mimo wszystko, traktować jak biologiczne. Przekonują o swojej woli, determinacji. – Ale nigdy nie jest tak łatwo i my doskonale o tym wiemy, dlatego naszym zadaniem jest ich na to przygotować – podkreśla B. Sawicka. Zdarza się, że mimo wielu przygotowań i rozmów ze specjalistami, przekonaniu o gotowości do adopcji, rodzice zderzają się z rzeczywistością i nie są wstanie sobie z nią poradzić. – Dziecko adopcyjne niekoniecznie będzie przysłowiową biedną sierotką, która okaże wdzięczność za przyjęcie jej pod swój dach – tłumaczy stereotypowe postrzeganie rodzicielstwa zastępczego B. Sawicka. – To mały człowiek, jak każdy inny, a do tego często po przejściach, pozbawiony miłości, być może z bagażem trudnych doświadczeń, emocji, a co za tym idzie: może przejawiać różne zachowanie – wylicza. Jeśli wystąpią takie elementy, dziecko niekoniecznie spełni oczekiwania rodziców adopcyjnych, co może skutkować rozczarowaniem.

O poszukiwanie korzeni i kondycję systemu opieki zastępczej

 

PYTAMY Bożenę Sawicką, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Adopcyjnego w Warszawie.

 

Ośrodek działa od ćwierć wieku. Wiele z adoptowanych przez te lata dzieci dziś już jest dorosłych. Czy podejmują poszukiwania biologicznej rodziny?

 

Rzeczywiście, do każdego oddziału ośrodka zgłasza się rocznie kilkanaście, kilkadziesiąt takich osób. Po osiągnięciu przez nich pełnoletniości jesteśmy zobowiązaniu udostępnić im dokumentację, jednak tylko tę, która ich dotyczy. Nie możemy natomiast pokazać im dokumentów, np. rodziny adopcyjnej czy rodzeństwa. A właśnie o to często pytają. Kiedy otrzymują odpowiedź odmowną, denerwują się, lecz prawo nie daje nam takich możliwości. To nie jest tak, że my nie chcemy, tylko zwyczajnie nie możemy.

 

Często nie dają za wygraną?

 

Dziś mamy media społecznościowe, które są bardzo skuteczne i właśnie za ich pośrednictwem ludzie szybko się odnajdują. Sama w tym roku, zupełnie przypadkiem, obserwowałam poprzez facebooka historię pewnej dziewczyny, która szukała swojego rodzeństwa. Nie miała jeszcze 18 lat i z jakichś powodów nie chciała o pomoc prosić rodziców adopcyjnych. Była jednak na tyle zdeterminowana, że zamieściła post, który bardzo szybko został udostępniony przez wiele osób. Jeszcze tego samego dnia odnalazła swoje siostry!

 

I nie tylko młodzi w ten sposób próbują odnaleźć rodzinę…

 

Ten problem poszukiwania i braku wiedzy o swoich korzeniach dotyczy w dużym stopniu osób dziś dorosłych. Wynika to z tego, że kiedyś procedura adopcyjna wyglądała inaczej, a rodzice często ten fakt ukrywali przed dziećmi. Niejednokrotnie spotykamy się z tym, iż ktoś w wieku 40 czy 50 lat dowiaduje się o tym od swojego ojca czy matki na łożu śmierci. Dziś rodzice są przygotowywani tak, by od początku mówić dziecku, że jest adoptowane. Nie powinni ukrywać tego przed nim, tylko o tym rozmawiać, zaś w przyszłości – gdyby dziecko tego chciało – pomóc odszukać biologiczną rodzinę.

 

 

Przez wiele lat kierowała Pani domem dziecka w Siedlcach. Czy system opieki zastępczej w Polsce jest dobrze skonstruowany, czy też warto byłoby w nim coś zmienić?

 

System zawsze można ulepszać, udoskonalać, bo lata doświadczeń pokazują, co dobrze funkcjonuje, a co należałoby zmienić. Myślę, że dobrym rozwiązaniem było zlikwidowanie klasycznych dużych domów dziecka. W tej chwili są to placówki, które opiekują się maksymalnie 14 dzieci. Niemniej całkowita likwidacja domów dziecka również nie jest dobra i potwierdzają to doświadczenia innych krajów.

 

Dlaczego?

 

Bo nigdy nie uda się znaleźć tylu dobrych rodzi zastępczych, którym można by powierzyć wszystkie potrzebujące tego dzieci. Przecież do zastępczej pieczy trafiają różni podopieczni: starsi, rodzeństwa, z defektami, z problemami rozwojowymi czy zdrowotnymi. Nie zawsze rodzina zastępcza jest w stanie poradzić sobie ze wszystkimi problemami. W placówce, ze względu na inny tryb funkcjonowania, istnieją większe możliwości pomocy takim dzieciom. Rodzina zastępcza to bardzo trudna rola, bo wymaga pracy 24 godziny na dobę. Rodzice oprócz wspierania podopiecznych muszą również radzić sobie z własnymi problemami. Z kolei w ośrodku pracownicy mają możliwość zdystansowania się, odreagowania po godzinach pracy, co z kolei pozwala im być do pełnej dyspozycji podopiecznych w trakcie swojej pracy.

 

Czyli rodzina zastępcza to dobra forma, ale nie zawsze?

 

To skomplikowane kwestie, niemniej widzimy, że nie w każdym przypadku rodzina zastępcza się sprawdza. Są dzieci, które mają kontakt ze swoimi biologicznymi rodzicami, i takie małe domy dziecka są dla nich całkiem korzystnym rozwiązaniem. Bo z jednej strony młody człowiek rozumie, że rodzice nie mogą sprawować swojej pieczy, ale z drugiej nie czuje, że ktoś na siłę narzuca mu miejsce w innej rodzinie. Nie ma wówczas pewnej sztuczności, przymusu. Dlatego dla zachowania równowagi powinny istnieć różne formy zastępczej opieki nad dziećmi.

24 czerwca 2019 roku Wojewódzki Ośrodek Adopcyjny Oddział w Radomiu zorganizował szkolenie dla rodzin zastępczych z powiatu kozienickiego. Szkolenie odbyło się w siedzibie Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Kozienicach i dotyczyło ochrony dzieci przed przemocą „Krzywdzenie emocjonalne a wychowanie”. Szkolenie poprowadziła pedagog Ośrodka pani Beata Kuta.

Po zakończonym szkoleniu uczestniczyliśmy w uroczystościach z okazji Dnia Rodzicielstwa Zastępczego.

28 maja 2019 r. pracownicy MCPS WOA Oddziału w Ciechanowie przeprowadzili szkolenie pod nazwą „FAS- macierzyństwo bez alkoholu i zagrożenia z tym związane” dla rodzin zastępczych, pełnoletnich wychowanków z rodzin zastępczych oraz dla pracowników PCPR-u i ośrodków pomocy społecznej z powiatu żuromińskiego. Celem spotkania było pogłębienie wiedzy uczestników dotyczącej skutków picia alkoholu przez kobiety będące w ciąży oraz trudności w funkcjonowaniu dzieci z FAS. Dużym zainteresowaniem wśród zebranych gości cieszył się także film pt. „Wieczne dzieci”.

W dniu 16.04.2019 r. Mazowieckie Centrum Polityki Społecznej Wojewódzki Ośrodek Adopcyjny Oddział Zamiejscowy w Ciechanowie gościł u siebie studentów z kierunku praca socjalna Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Ciechanowie. Kierownik i pedagog ośrodka zapoznały gości z zadaniami realizowanymi przez oddział. Szczególne zainteresowanie studentów budziła procedura kwalifikacyjna kandydatów na rodziców adopcyjnych i dzieci zgłoszonych do przysposobienia oraz procedura sądowa adopcji.

            Pracownicy odpowiedzieli na liczne pytania i wyjaśnili wątpliwości studentów związane z przebiegiem procedur adopcyjnych.

28.05.2019 r. w ramach promocji idei adopcji jak i  działalności Ośrodka odbyło się w naszej siedzibie spotkanie ze studentami II roku studiów licencjackich, specjalność Pomoc społeczno-wychowawcza dziecku i rodzinie Wydziału Pedagogicznego Uniwersytetu Warszawskiego. W trakcie spotkanie przedstawiliśmy prawdy i mity o adopcji. Pracę ośrodka adopcyjnego oraz omówiliśmy wsparcie dla rodzin przed i po adopcji.

  

25 MAJA 2019 roku Wojewódzki Ośrodek Adopcyjny Oddział w Radomiu zorganizował COROCZNE SPOTKANIE RODZIN ADOPCYJNYCH I KANDYDATÓW NA  RODZICÓW ADOPCYJNYCH.

Celem spotkania było pogłębienie zrozumienia przeżyć dziecka przysposobionego, znaczenia jego historii przed adopcją w dalszym jego życiu oraz zdobycie wiedzy na temat adopcji na podstawie doświadczeń rodzin adopcyjnych. Podczas warsztatów „Pierwszy krok do rodzicielstwa” zorganizowanych w ramach spotkania, rodziny adopcyjne podzieliły się z uczestnikami zajęć własnymi doświadczeniami na temat rodzicielstwa adopcyjnego.

Po 1,5 godzinnych zajęciach miał miejsce Piknik Rodzinny. Wspólny czas upłynął w serdeczniej atmosferze. Dzieci chętnie korzystały z przygotowanych specjalnie dla nich atrakcji przez studentów Wyższej Szkoły Handlowej w Radomiu. Rodzice natomiast mogli lepiej się poznać i wymienić się swoimi doświadczeniami rodzicielskimi. Tegoroczne spotkanie odbyło się na terenie Parafii Miłosierdzia Bożego w Radomiu przy ul. Starokrakowskiej 144.

Bardzo dziękujemy każdemu kto przyczynił się do organizacji tegorocznego spotkania. W szczególności podziękowania kierujemy do:

– Proboszcza ks. Mirosława Kszczota (za użyczenie pomieszczeń na spotkanie),

– studentkom Wyższej Szkoły Handlowej w Radomiu (za cudowne zorganizowanie czasu wolnego, konkursów i zabaw dla dzieci) pod opieką dr Andrzeja Gołębiowskiego,

– Stowarzyszeniu Słoneczny Dom za przekazane materiały papiernicze dla dzieci i artykuły spożywcze,

– oraz rodzinom adopcyjnym, za pomoc w przygotowaniu spotkania.

Mazowieckie Centrum Polityki Społecznej Wojewódzki Ośrodek Adopcyjny w Warszawie Oddział Zamiejscowy w Siedlcach zaprasza w dniu 25 maja 2019 r. o godzinie 10.00 kandydatów na rodziców adopcyjnych po szkoleniu programem ,,Bliżej Dziecka” na spotkanie Grupy Wsparcia, które odbędzie się w siedzibie naszego Oddziału w Siedlcach przy ulicy Dzieci Zamojszczyzny 39/33.

Temat spotkania: Adopcja a rodzice biologiczni dziecka. Jak zaakceptować pochodzenie dziecka?

Osoby zainteresowane prosimy o kontakt telefoniczny lub mailowy u osób prowadzących Grupę Wsparcia: Beata Mucha lub Małgorzata Zych, tel. 25 644 06 30, email:woa.siedlce@mcps.com.pl


Na górę